Paulina S. – rak piersi
We wrześniu 2014 roku, byłam na mammografii, gdzie rozpoznano u mnie złośliwy nowotwór piersi. Od samego początku było jasne, że jest to guz o wysokiej aktywności proliferacyjnej, co oznaczało, że bardzo szybko rośnie (pomimo że był stosunkowo niewielki – 13 mm). Natychmiast więc podjęto decyzję o radykalnym leczeniu. Guz został wycięty z powodzeniem, ale badania histologiczne wykazały, że był to bardzo agresywny typ, a więc po operacji musiało zostać zainicjowane leczenie ogólnoustrojowe.
Leczenie i jego skutki uboczne
W okresie od grudnia 2014 roku do czerwca 2015 roku przeszłam 16 cykli chemioterapii. Podczas tego leczenia pojawiło się wiele skutków ubocznych. Oprócz wypadania włosów, co mogę uznać za nieistotne, wystąpiły objawy bardziej nieprzyjemne. Na początku miałam problemy z wahaniami ciśnienia krwi, zmęczeniem i uczuciem ogólnego wyczerpania. Ponadto, ze względu na chemioterapię przestały mi funkcjonować jajniki co wiązało się z problemami związanymi z menopauzą. Dodatkowo miałam mrowienie i ból w nogach, zmniejszenie odporności oraz szereg innych nieprzyjemnych skutków ubocznych. Na skórze pojawiła się egzema jako reakcja na chemioterapię. W tym czasie w zasadzie musiałam zrezygnować z normalnego życia, wszystko przez duże zmęczenie, ale także z powodu bardzo obniżonej odporności oraz problemów z przewodem pokarmowym. W sierpniu i wrześniu 2015 roku miałam kolejną część leczenia – radioterapię. Ta część leczenia nie była tak drastyczna, jak chemia, ale także pociągała za sobą pewne problemy, organizm był wyczerpany po chemioterapii i podatny na choroby, a ja czułam się zupełnie bez siły i energii.
Pomógł mi naturalny suplement diety
Już podczas choroby zaczęłam szukać naturalnych produktów, które mogłyby, chociaż częściowo pomóc w walce z chorobą i ze skutkami ubocznymi leczenia. Pewnego dnia podczas wizyty na oddziale onkologicznym moją uwagę przykuła ulotka preparatu Penoxal, a także późniejszy artykuł w czasopiśmie o zdrowiu. Zarówno informacje przeczytane w ulotce opisujące Penoxal, jak i w czasopiśmie wzbudziły moje zainteresowanie i postanowiłam zamówić ten preparat. Już w trakcie stosowania czułam mniejsze zmęczenie, więcej energii i całkowite złagodzenie bólu ciała i duszy. Biorąc pod uwagę te pozytywne skutki, postanowiłam zażywać Penoxal w dalszym ciągu, w rezultacie zaczęły ustępować również inne problemy. Nastąpiło ogólne wzmocnienie odporności, ustąpiły dolegliwości trawienne, złagodniały objawy skórne, dostałam zastrzyk energii, co było wtedy dla mnie najważniejsze.
Odzyskałam zdrowie
Obecnie chodzę na regularne kontrole, ku mojemu zaskoczeniu wróciłam nawet do pracy na początku tego roku, choć tylko w niepełnym wymiarze godzin. Stopniowo wracam do mojego normalnego życia z czasów przed chorobą. Wierzę, że produkt naturalny PENOXAL pomógł mi wrócić do zdrowia. Preparat będę przyjmować profilaktycznie.
Informacje o artykule:
Opisana historia jest prawdziwa i została napisana przez panią Pauliną. Chcesz również podzielić się swoją historią? Twoja historia innym pomoże w podjęciu decyzji, a Ciebie za to chętnie nagrodzimy.