Zuzana G. – zapalenie piersi
W połowie marca tego roku urodził się nasz syn. Wiem, że odporność po porodzie jest osłabiona, dlatego chciałam ją wzmocnić, także dlatego, że naszego synka karmię piersią, więc jego odporność zależy od mojej. Niestety, po kilku dniach dostałam zapalenia piersi, które było dość poważne. Po zaleczeniu byłam bardzo słaba, kilka dni później zapalenie znów się rozwinęło i ponownie osłabiło mój organizm. Wiedziałam, że muszę coś zrobić, abym mogła w pełni zaopiekować się dzieckiem, i oczywiście sobą. Znaleźć coś, co pomoże mi wrócić do formy i wzmocni mój organizm na tyle, aby już więcej nie zaskoczył mnie żaden stan zapalny. Dlatego szukałam czegoś, co pomogłoby mi naturalnie wzmocnić odporność i zregenerować mój organizm po stanach zapalnych. Zawsze wybieram produkty, które pochodzą wyłącznie z naturalnych źródeł i nie mają działań ubocznych, produkty, które nie mogą zaszkodzić mnie – karmiącej matce i dziecku.
Szukałam długo, jednak wiele produktów ma działania uboczne, inne nie zostały przetestowane, albo nie gwarantowały, że składniki są całkowicie naturalne, co było dla mnie priorytetem. Wspomniałam o tej sytuacji dobremu przyjacielowi, który polecił mi Penoxal, spełniający te warunki co do joty. Przeczytałam jak najwięcej informacji w Internecie i bardzo się ucieszyłam, że naprawdę jest coś, co może mi pomóc. Zamówiłam natychmiast i zaczęłam zażywać zgodnie z zaleceniami na opakowaniu.
Kilka tygodni później mój mąż zachorował na ropną anginę z ciężkim przebiegiem. W tym czasie miałam już zużytą większą część opakowania Penoxalu. Ponieważ codziennie przebywamy w tym samym pokoju i oddychamy tym samym powietrzem, było bardzo prawdopodobne, że paciorkowiec zostanie przeniesiony na mnie lub dziecko, które pomagał mi nosić mój mąż. Mąż zażywał silne antybiotyki, miał kaszel i wszystkie inne objawy anginy. Ja kontynuowałam przyjmowanie Penoxalu i niczego się nie bałam. Nasz syn otrzymywał również Penoxal – poprzez mleko matki – dzięki czemu jego odporność była stale wzmacniana i wspierana. U męża po kilku dniach ustąpiły najpowazniejsze objawy, a mój syn i ja nadal byliśmy zdrowi, bez żadnych problemów ani oznak choroby.
Przekonałam się, że Penoxal zapewnia niezawodną ochronę przed zagrożeniami zewnętrznymi, z którymi osłabiony układ odpornościowy nie jest w stanie sobie poradzić. To dla mnie prawdziwa ulga ze względu fakt, że nawet tak małe dziecko jest chronione i buduje swoją odporność już od urodzenia dzięki Penoxalowi, który stosuje matka i przekazuje dziecku w mleku. Dzisiaj już wiem, że gdy potrzebuję wzmocnić odporność, mogę całkowicie polegać na Penoxalu., ponieważ preparat ten przeszedł najtrudniejszy test – ja i mój syn pozostaliśmy zdrowi w sytuacji, gdy w pobliżu była osoba z wysoce zaraźliwą anginą. Jestem bardzo wdzięczna, że istnieje produkt, który działa w ten sposób, a mimo to jest całkowicie naturalny i bez działań niepożądanych.
Będę nadal stosować Penoxal, ponieważ wiem, że chroni mnie przed chorobami, które w przeciwnym razie mogłyby osłabić organizm mój i naszego synka.
Informacje o artykule:
Opisana historia jest prawdziwa i została napisana przez panią Zuzaną . Chcesz również podzielić się swoją historią? Twoja historia innym pomoże w podjęciu decyzji, a Ciebie za to chętnie nagrodzimy.